Jakiś czas temu przeczytałem książkę Joachima Festa "Pytania bez odpowiedzi". Książka jest długą rozmową z Albertem Speerem, który początkowo był architektem Hitlera, następnie ministrem do spraw uzbrojenia. Właściwie w dziele Festa nie było dużo pytań na które współczesna historia nie umiała by odpowiedzieć. Pierwsze pytanie, które bardzo mnie nurtuje w tej książce, to jaki był właściwie stosunek Hitlera do Speera, czyli jakiej orientacji był przywódca 3 rzeszy.
Otóż jest to temat bardzo trudny, ponieważ Hitler w środowisku był uważany za właściwie aseksualnego, ale znowu z drugiej strony bardzo szanował kobiety i dla wizerunku starał się od czasu do czasu z jakąś pokazać. Najbliższą kobietą w życiu Hitlera była oczywiście Ewa Braun, ale czy na pewno ją kochał? Tego też nie jesteśmy pewni, ale możemy podejrzewać, że było między nimi jakieś uczucie. Przed śmiercią Adolf Hitler ożenił się z Ewą, czyli de facto chciał, żeby ta kobieta spędziła z nim ostatnie chwile życia. Kolejną stroną naszej dywagacji będzie stosunek Hitlera do mężczyzn, coś równie dziwnego i wartego zastanowienia. Speer w swoich "Wspomnieniach" napisał, że czuł się czasami przez Hitlera adorowany oraz sposób w jaki zwracał się do niego był bardzo dziwny. Jest jeszcze jedna opcja, która chyba jest najmniej możliwa, był stłamszony seksualnie, ponieważ podczas młodości był w związku kazirodczym, ale ta opcja jest mało prawdopodobna patrząc choćby na późniejsze stosunki w rodzeństwie, a właściwie ich brak.
Nie wiadomo, jednak co jest prawdą w książce Festa, ponieważ Speer jest jedną z najbardziej zakłamanych postaci 3 Rzeszy. Przez całe życie powojenne starał kreować swoją osobę, na jedynego dobrego, poczciwego ministra w rządzie Hitlera. Fest, jako jeden z niewielu nie dał się złapać bezlitośnie w pułapkę, zadając często pytania, które wytrącały z równowagi Speera. Drugie pytanie jest w takim razie jaki był tak naprawdę Speer
Teraźniejsza ocena historyczna jest bardzo surowa i obarcza Speera ludobójstwem i bezwzględnością, jednak można się zastanowić, czemu Albert Speer nigdy nie angażował się w politykę i czemu od początku kariery w rządzie, był kreowany na człowieka bez większego grzechu. Mogło być tak, że był kreowany od razu na czasy po wojnie, lecz to mało możliwe, ponieważ nikt nie wiedział jak zakończy się wojna. Mógł być jedynie wyidealizowany na potrzeby przyszłego imperium niemieckiego, jako bohater narodowy, postać idealna. Ten argument ma sens, zważywszy, że był przygotowywany na zastępce Hitlera, a jego sylwetka ułatwiałaby manipulację narodu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz